Miały być maczki i kiedy byłam zobaczyć to miejsce 2 dni wcześniej, faktycznie pole było bardzo czerwone.
Ale jak to z naturą bywa..kiedy zajechałyśmy tam dnia następnego było bardziej niebiesko niż czerwono ale równie pięknie.
Cudowna dziewczynka, polubiłyśmy się od pierwszych słów. Nie zabrakło ciasteczek na przywitanie oraz pytania jej jaki humor ma pokazać na zdjęciach – coś niesamowitego.



Pozowała piękna Martyna Soboń https://www.instagram.com/martynasobon8/